[Verse]
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w bród
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
[Chorus]
Bo jeśli nie – zaraz po pupach, po pupach, po pupach biją nas
I krzyczą – patrz szcze-, patrz szczeniaku, gdzieś ty wlazł
Albo po łapach, po łapach, po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
[Verse]
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy–
Gdyby nie pani głos
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko: czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzymy, jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu, gubiąc krok
A pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden, dwu
Bo reszta pod ścianami tkwi
I leżąc krzyczy: czu-czu-czu!
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
[Chorus]
Więc zaraz da mi, da po pupie, po pupie, po pupie zbije mnie
Krzycząc – czemu szcze-, czemu szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu, z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
[Verse]
Lecz nic nie mówię – cóż to da?
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę, że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres!
I znów bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle!
Szczególnie, gdy się śpi!
1974